Discussion:
Donald Kieł (niemiecki 'Tusk') - Złudny PR
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Marcin Rolicki
2007-10-12 16:09:09 UTC
Permalink
Donald Kieł, tak właściwie powinno brzmieć nazwisko znanego polityka
Donalda Tuska według antropoonomastyki, po spolszczeniu, czyli
przełożeniu niemieckiego 'Tusk' na język polski. Tusk posiada
niemieckie nazwisko.

Antroponomastyka medialna przykłada dużą wagę do wizerunku imienia i
nazwiska. Mówi o tym, czy ktoś odniesie sukces, czy też nie. Czy
produkt się sprzeda, czy się nie przyjmie na rynku. A nastolatkowie
będą jego nazwę chętnie powtarzać. Imię i nazwisko polityka jest jak
nazwa towaru, określa status w społeczeństwie i relacje ze
społeczeństwem, niesie dobrą albo złą energię.

Regresyjna analizie antropologiczna tła DNA ze względu na niewielkie
zmiany przy dziedziczeniu genów w linii męskiej może powiedzieć o
skryptach jakie zawarte są w nazwach i nazwiskach ludzi. Odpowiednio
sterując nazwą, możemy w niej taki skrypt zawrzeć.

'Tusk' wywodzi się ze starogermańskich słownictwa, oznacza po polsku
'kieł' zwierzęcia. Osoba która otrzymała nazwisko 'Tusk' w
przeszłości czyli 'Kieł' była osobą, która jest zacięta, napastliwa,
atakująca, agresywna, mająca w sobie taki ząb, taki kieł. A więc
z psychoanalizy transakcyjnej wiemy, że Donald Kieł odziedziczył
te cechy.

Donald Kieł zdaniem specjalistów od wizerunku, PR politycznego, są
zgodni, że przegrał wybory prezydenckie nieoczekiwanie pojawieniem
się informacji o służeniu jego dziadka w niemieckim Wehrmachcie. Jego
obco brzmiące imię 'Donald', oraz obco brzmiące nazwisko 'Tusk', w
rzeczywistości zdaniem specjalistów od PR politycznego było drugą co
do ważności przyczyną przegrania wyborów.

Spece od marketingu są przekonani, że gdyby Donald Tusk nie miał
tak fatalnych, imion i nazwiska, Amerykańskiego imienia, niemieckiego
nazwiska, a nazywał się po prostu, jakoś tak, byłby o wiele
wdzięczniejszy do obróbki marketingowej. Tusk jest trudnym nazwiskiem
w polskich realiach, nie mówiąc już o imieniu Donald.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Maciach
2007-10-12 16:48:36 UTC
Permalink
Post by Marcin Rolicki
Donald Kieł, tak właściwie powinno brzmieć nazwisko znanego polityka
Donalda Tuska według antropoonomastyki, po spolszczeniu, czyli
przełożeniu niemieckiego 'Tusk' na język polski. Tusk posiada
niemieckie nazwisko.
Antroponomastyka medialna przykłada dużą wagę do wizerunku imienia i
nazwiska. Mówi o tym, czy ktoś odniesie sukces, czy też nie. Czy
produkt się sprzeda, czy się nie przyjmie na rynku. A nastolatkowie
będą jego nazwę chętnie powtarzać. Imię i nazwisko polityka jest jak
nazwa towaru, określa status w społeczeństwie i relacje ze
społeczeństwem, niesie dobrą albo złą energię.
Regresyjna analizie antropologiczna tła DNA ze względu na niewielkie
zmiany przy dziedziczeniu genów w linii męskiej może powiedzieć o
skryptach jakie zawarte są w nazwach i nazwiskach ludzi. Odpowiednio
sterując nazwą, możemy w niej taki skrypt zawrzeć.
'Tusk' wywodzi się ze starogermańskich słownictwa, oznacza po polsku
'kieł' zwierzęcia. Osoba która otrzymała nazwisko 'Tusk' w
przeszłości czyli 'Kieł' była osobą, która jest zacięta, napastliwa,
atakująca, agresywna, mająca w sobie taki ząb, taki kieł. A więc
z psychoanalizy transakcyjnej wiemy, że Donald Kieł odziedziczył
te cechy.
Donald Kieł zdaniem specjalistów od wizerunku, PR politycznego, są
zgodni, że przegrał wybory prezydenckie nieoczekiwanie pojawieniem
się informacji o służeniu jego dziadka w niemieckim Wehrmachcie. Jego
obco brzmiące imię 'Donald', oraz obco brzmiące nazwisko 'Tusk', w
rzeczywistości zdaniem specjalistów od PR politycznego było drugą co
do ważności przyczyną przegrania wyborów.
Spece od marketingu są przekonani, że gdyby Donald Tusk nie miał
tak fatalnych, imion i nazwiska, Amerykańskiego imienia, niemieckiego
nazwiska, a nazywał się po prostu, jakoś tak, byłby o wiele
wdzięczniejszy do obróbki marketingowej. Tusk jest trudnym nazwiskiem
w polskich realiach, nie mówiąc już o imieniu Donald.
NTG.
Ta grupa to nie tuba polityczna dla twojej partii. Jak chcesz agitować to
zadzwoń do ojca dyrektora.
U mnie w plonkownicy
Zzyxyryzzy
2007-10-13 22:46:43 UTC
Permalink
Użytkownik "Maciach"
Post by Maciach
U mnie w plonkownicy
Jesli juz wiesz co to plonkownica, to powinienes rowniez wiedziec, ze cytaty
sie tnie.

Do mojej zapraszam.
--
Zzyxyryzzy
zzyxyryzzy AT wp DOT pl
Leschek Jeschke
2007-10-12 17:02:24 UTC
Permalink
Tusk posiada niemieckie nazwisko.
Bzdura. Nazwisko to bardzo często spotykane jest na Kaszubach.
--
Leschek Jeschke
http://bahn.info.ms
http://kolej-na-netykiete.pl.tc
(warzywa zwolnione od czytania i stosowania)
Marcin Rolicki
2007-10-13 15:09:17 UTC
Permalink
Post by Leschek Jeschke
Bzdura. Nazwisko to bardzo często spotykane jest na Kaszubach.
Słowo 'Tusk', brzmi tak dlatego, bo to jest pruskie nazwisko. Wielu
słów w tym języku podlega temu rodowodowi.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Leschek Jeschke
2007-10-13 16:12:41 UTC
Permalink
Post by Marcin Rolicki
Słowo 'Tusk', brzmi tak dlatego, bo to jest pruskie nazwisko. Wielu
słów w tym języku podlega temu rodowodowi.
Dzięki Prusom, zachodnie ziemie Polski do dzisiaj korzystają z dobrodziejstw
techniki, która mimo upływu wielu lat i rabunkowej gospodarki w latach
komunizmu funkconuje do dzisiaj. Tak więc nwet, gdyby Tusk miał pruskie
korzenie, można uznać to za pozytywny przejaw ciągłości historii. Zastanawia
mnie tylko, z jakiego powodu - mimo owego ewentualnego niemieckiego
pochodzenia - rodzice Donalda musieli przejść gehennę pracy przymusowej w
obozach Stutthof i Neuengamme. Czyżby dlatego, że mieli w paszportach - jako
obywatele Wolnego Miasta Gdańska - wpisaną narodowość polską?
Dziś wiele nazwisk w Niemczech kończy się na "...ski" i jakoś nikt nie
przykleja im łatki "obcego". Tak chciała historia i dziś już nie ma sensu
kruszyć o to kopii. Zresztą wiele nazwisk na "...cki" powstało dzięki
obywatelom narodowości żydowskiej chącej zintegrować się z współmieszkańcami
kresów z okolic Lwowa. Również dzięki tym ludziom Lwów/Lemberg urósł do
rangi galicyjskiej metropolii - przed wojną stawiany był na równi takim
miastom jak Wiedeń, Praga, Kraków, Wrocław, ... itd.
--
Leschek Jeschke
http://bahn.info.ms
http://kolej-na-netykiete.pl.tc
(warzywa zwolnione od czytania i stosowania)
Moherowy Pedziwiatr
2007-10-13 17:24:59 UTC
Permalink
Post by Leschek Jeschke
kresów z okolic Lwowa. Również dzięki tym ludziom Lwów/Lemberg urósł do
rangi galicyjskiej metropolii - przed wojną stawiany był na równi takim
miastom jak Wiedeń, Praga, Kraków, Wrocław, ... itd.
Nie nie, to nie tak. Kraków wrócił do świetności (no, powiedzmy) po tym, jak
straciliśmy Lwów na rzecz Ukrainy. Przedwojenny Krakó to drobnomieszcańskie
powiatowe miasteczko, a Lwów - owszem, porównanie do Pragi jak najbardziej
uzasadnione.


No a co do przypinania łatek narodowościowych na podstawie nazwiska, to nie
karmy trolla, bo ani to mądre ani dobrze widziane.
--
Pędziwiatr
Uncle Pete
2007-10-12 22:02:40 UTC
Permalink
Post by Marcin Rolicki
Donald Kieł, tak właściwie powinno brzmieć nazwisko znanego polityka
A tak wszyscy zdrowi?

Piotr
piotr-1972
2007-10-13 13:54:17 UTC
Permalink
Marcin Rolicki napisał(a):


w glowie sie pomieszlo czy jak ?
olo
2007-10-16 15:44:34 UTC
Permalink
Użytkownik "Marcin Rolicki"
Post by Marcin Rolicki
Regresyjna analizie antropologiczna tła DNA ze względu na niewielkie
zmiany przy dziedziczeniu genów w linii męskiej może powiedzieć o
skryptach jakie zawarte są w nazwach i nazwiskach ludzi. Odpowiednio
sterując nazwą, możemy w niej taki skrypt zawrzeć.
To teza wzięta z "powietrza" a nawet gdyby była prawdziwa to:
1. Niewielkie zmiany występują w każdym dziedziczeniu, to jego sens.
2. Na behawior oprócz genotypu wpływa w conajmniej równym stopniu cały
szereg zawnętrznych przyczyn i uważa się że to statystycznie bardziej
istotne czynniki.
3. Bardzo często dziedziczenie nazwiska po formalnym ojcu, nie pokrywa się
zupełnie z dziedziczeniem męskiego DNA.
4. Pominięto zupełnie równoważną linię "po kądzieli"
Więc w sumie niezły humbug mający epatować naukowymi podstawami. Prosta
obserwacja cech n par ojciec-syn poważnie nadwątla jej wiarygodność już w
jednym pokoleniu, a sugerowana wielopokoleniowa trwałość wpływu
prapragenotypu jest już absurdalna. Zdradź jeszcze czy sam wymyśliłeś nazwę
"psychoanaliza transakcyjna" czy ktoś cię zainspirował. Obecnie, nawet tą
klasyczną, psychoanalizę Freuda, uważa się za czysty bełkot.

pzdr
olo
Marcin Rolicki
2007-10-19 18:55:46 UTC
Permalink
Badania potwierdzają zawieranie ukrytego skryptu w nazwiskach. Jest
tak w wielu przypadkach. Ewelina Chrapa, uczestniczka programu
Big Brother ma uwydatnione usta i uwydatnione chrząstki nosa. Chrapy
to część wargi górnej zwierząt. Jan Pospieszalski nieustanie popędza,
jakby zapominając, to co było przed chwilą. Tu nazwisko zawarło
ukryte niezmienne cechy charakteru. Są również zawarte w nazwisku
cechy przywódcze. Mariusz Walter, to po niemiecku 'Oligarcha' jest
właścicielem telewizji prywatnej TVN. I Walter jest oligarchą
medialnym. To kilka innych przykładów psychoanalizy transakcyjnej
w dziedziczeniu cech genetycznych dla nazw osób.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Uncle Pete
2007-10-19 19:28:16 UTC
Permalink
Post by Marcin Rolicki
Badania potwierdzają zawieranie ukrytego skryptu w nazwiskach.
[...]

You made my day :))))

Piotr
Krystian
2007-10-23 07:42:48 UTC
Permalink
Post by Marcin Rolicki
Badania potwierdzają zawieranie ukrytego skryptu w nazwiskach.
Poproszę o link do badań.

pzdr
olo

Kontynuuj czytanie narkive:
Loading...